Strona główna Archiwum - starsze

Pożegnanie w Warszaweie

Pożegnanie w Warszaweie

Szok, rozpacz, łzy. Każdy z nas w obliczu tragedii narodowej, śmierci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Pani Prezydentowej Marii Kaczyńskiej i wszystkich wspaniałych osób towarzyszących w ostatniej podróży do Katynia zadaje sobie dziesiątki pytań, które sprowadzają się do jednego – dlaczego.

To poczucie jedności ze wszystkimi, którzy zginęli pod Smoleńskiem kazało mi być obecną przed Pałacem Prezydenckim z wielotysięczną grupą Polaków ze wszystkich stron Polski.

Znicze zabrane z Brzegu i zapalone przed Pałacem, wiązanka tulipanów dla Pani Marii, wiązanka goździków dla Prezydenta i wszystkich , którzy odeszli od nas.

Ode mnie, od wszystkich nauczycieli, pracowników i uczniów Zespołu Szkół Budowlanych.

Dziewięciogodzinne oczekiwanie w kolejce do Pałacu było oddaniem hołdu Prezydentowi najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej i wszystkim wspaniałym córkom i synom naszej Ojczyzny.

Niech Bóg przyjmie wszystkich w swoje objęcia.

                                                                                          Krystyna Niedźwiedź

 

{gallery}szok{/gallery}